ziemia obiecana ja nie mam nic ty nie masz nic

Ty nie masz nic, ja nie mam nic 01 grudnia 2016 16:22 | Aktualizacja 02 grudnia 2016 13:21 Mniej niż 1 min czytania. AO W takich jednak sprawach nie masz natchnienia „ co do dnia”. Nie trzeba aby ludzie znali dokładny dzień, nawet ta mała trzódka. I Ty. Aż dopiero gdy zajaśnieje Krzyż na Niebie możecie wiedzieć ile dni zostało. Amen. (później)-Wracając, Panie Jezu. To ja się nie wyrobię z niczym. Jeszcze jestem chory i mam być do 14 września. “Ziemia obiecana”, czyli jak odkurzyć tekst na nowo. Recepta Ratajczaka. cze 28, 2022 “Ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic. – To razem właśnie mamy tyle (…) żeby założyć wielką fabrykę”. To zdanie wielokrotnie zabrzmiało na deskach teatru. A jak było w przypadku twórców “Ziemi obiecanej”? Nic nie mam. ( 1995 ) —. Nic nie mam – siódma płyta (CD) Elżbiety Adamiak, wykonawczyni z kręgu poezji śpiewanej, wydana 22 sierpnia 2002 przez Universal Music Polska i Polskie Radio w serii "Niepokonani". Znalazły się na niej najbardziej znane utwory piosenkarki, wybrane z wcześniejszych, analogowych płyt. mat. prasowe. Trójmiejska stocznia Green Dream Boats na początku Nowego Roku zaprezentowała wieloosobową łódź solarną, której kilka sztuk już pływa po morzach, jeziorach i oceanach całego świata. Tesla-21 jest przyjazna środowisku i bezpieczna, a jej stylistyka jest taka sama, jak w luksusowych jachtach. Dzięki napędowi na nonton film milea suara dari dilan 2021 full movie lk21. Ja nie mam nic Ty nie masz nic - zbudujmy razem pojazd elekt Autor Wiadomość jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-11-29, 23:43 Ja nie mam nic Ty nie masz nic - zbudujmy razem pojazd elekt Panowie , W związku z tematem o stworzeniu naszego własnego pojazdu elektrycznego zapraszam wszystkich chętny do zabawy.... a może nam coś z tego wyjdzie ciekawego. Są pieniądze do wzięcia... Ja mam przygotowane 3 ciekawe tematy: - skuter - kategoria motorower - pojazd miejski - klasy L7e - pojazd ciężarowy DMC 3,5 t Częsciowo mam już prototypy ( jeździ na razie tylko skuter) . Wstępny termin pokazu publicznego - długi weekend majowy 2017 Wiemy że o kasę trzeba się szybko starać bo termin składania wniosków o dofinansowanie to 17 stycznia 2017 . Ale skoro można mieć pomoc rządową to dlaczego nie ? Skoro może to być nasza "Ziemia Obiecana"? _________________ YANNOSICK Ampera driver Wiek: 42 Dołączył: 24 Sie 2015Posty: 924Skąd: Holland Wysłany: 2016-11-30, 18:34 Ja to bym nawet sfinansował budowę takiego dostawczaka bo na Kreislera się chyba nie doczekam... _________________Ładuję podczas parkowania! Nie parkuję by ładować! jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-11-30, 18:39 No to jes już nas dwóch. Wg filmu brakuje trzeciego. Prototyp jest, miejsce do roboty też ( moja hacjenda na Roztoczu pod Zamościem) Zasilanie też ( 10kW peak na dachu) oraz własny kabel do trafo pociągnięty ( można ciągnąć max 500kW) Juz prawie można startować. _________________ YANNOSICK Ampera driver Wiek: 42 Dołączył: 24 Sie 2015Posty: 924Skąd: Holland Wysłany: 2016-11-30, 19:27 Ja "konstruktorem" nie jestem. Mogę być nabywcą. Potrzebuję na wczoraj COŚ TAKIEGO w specyfikacji zmiennej (bus/furgon) Kreiselom nawet wysłałem zapytanie ale kazali czekać... _________________Ładuję podczas parkowania! Nie parkuję by ładować! KGB Antypartyzant Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2013Posty: 542Skąd: z łona matki Wysłany: 2016-11-30, 20:02 konwersja dostawczaka to stosunkowo latwa sprawa w stosunku do osobowki, jest duzo miejsca, spora nosnosc z mozliwoscia wzmocnienia, tylko cena duza wychodzi,bo z ladunkiem zuzycie energii duze _________________dużo jeżdżę i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widzę takich wariatów co zapierd...a, aż głowa puchnie.... ledwo co ich wyprzedzam YANNOSICK Ampera driver Wiek: 42 Dołączył: 24 Sie 2015Posty: 924Skąd: Holland Wysłany: 2016-11-30, 20:09 Tu jest właśnie problem. Potrzebuję ładowności około 1600 kg na czterech miejscach paletowych 100x120. Chłodnia. Zasięg zimą 300km. Pozostaje więc do dyspozycji około 2000 kg na aku i budę. Detale typu zabudowa kabiny to chyba szczegół na później. _________________Ładuję podczas parkowania! Nie parkuję by ładować! jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-11-30, 21:02 Tak na szybko To cos w rodzaju Saviem/Avii ( tzn kabina i rama) . Na zdjęciach masz dwie wersje podwozia różniące się pojedyńczymi lub bliźniakami z tyłu Ja mogę zakończyć projekt na ramie - można na nią wrzucić dowolnej wielkości kontener/izotermę a producentów tego typu zabudów w Polsce jest co najmniej kilkunastu. W zależności od wymaganej ładowności mogą być na tylnej osi bliźniaki. Na razie nie mam pomysłu na akumulatory bo silnik /rame i napęd już mam. Założenia silnik 96V moc silnika 37 kW, szybkość stała max 80 km/h ( i w zależności od akumulatorów a dokładnie ich energii oraz masy to przy 44 kWh zasięg powien być 110- 125 km na jednym ładowaniu o ile masa ich nie przekroczy 450 kg) Czas ładowania - w zależności od ładowarki , też jeszcze tego tematu nie przymyślałem ale chyba najlepszym wyborem byłby ZIVAN NG9 - wtedy czas ładowania od 0 do 80% powinien wynosić 4,5-5 godzin Na zdjęciu wygląd i podstawowe parametry wymiarowe. Aby osiągnąć zasięg rzedu 300 km w zimie to trzeba by było włożyć pakiet akumulatorów o energii rzedu 96 kWh -podejrzewam że ważyłby około 1,5 tony , no i wtedy trzeba by było 3 takie ładowarki włożyć. O klimatyzacji nie myślałem - a ogrzewanie kabiny gazowe - Truma No i pochwalenie się jak takie rzeczy robię. Zazwyczaj kupuje istniejące pojazdy - w tym przypadku chodzi o skuter Peugeot Scootelec zazwyczaj w takim stanie czyli sama rama Poźniej pracuję i na koniec osiągam coś takiego _________________ gienek333 Wiek: 53 Dołączył: 20 Sty 2013Posty: 1450Skąd: Kraków Wysłany: 2016-11-30, 21:13 Sądzę że do czegoś takiego, to potrzeba ze 30kWh/100km, czyli aku jakieś pół tony. Jak to ma być do wożenia kwiatków, to latem powinno chłodzić, zimą grzać. Może lepszym rozwiązaniem była by hybryda. Jest coś takiego, jak chłodnictwo absorbcyjne i adbsorbcyjne, gdzie można wykorzystać ciepło odpadowe. konstruktor Dołączył: 06 Lis 2016Posty: 89 Wysłany: 2016-11-30, 22:14 zamach na kasę A myślałem, że naciąganie podatników nie jest zgodne z Wasza etyką....więc ja sie nie zgadzam na budowanie za moje podatki czegoś co nie ma ani krzty innowacji...takiego czegos nikt nie kupi więc z NCBiR nie dostaniecie chyba kasy.... YANNOSICK Ampera driver Wiek: 42 Dołączył: 24 Sie 2015Posty: 924Skąd: Holland Wysłany: 2016-11-30, 22:19 Gienek dobrze kombinuje. To bus do transportu wstępnie przetworzonych warzyw. Zimą nie musi chłodzić . Latem agregat musowo. Nie jestem w domu a mam tak papiery od Kreisela. Rozplanowali to w budzie Sprintera H2L2 z akumulatorami w ścianie grodziowej i nad nadkolami tylnymi/ Pakiet 120 kWh z kontrolą temperatury. Ogrzewanie kabiny wstępnie zakładali uzyskać z agregatu oraz ciepła baterii. Klimy nie przewidziano bo nad kabiną miał być agregat więc jakoś i kabinę by schłodził i pakiety. Problem pojawił się przy obliczaniu zasięgu. Auto jedzie 125 km pełne i wraca 127 km puste a mimo wszystko obliczyli, że nie wystarczy energii na taką trasę. Bus służy czasem do wożenie ludzi do prac polowych więc opcja mobilnej zabudowy pasażerskiej to kolejny próg do przeskoczenia. Ewentualnie dwa busy.... _________________Ładuję podczas parkowania! Nie parkuję by ładować! konstruktor Dołączył: 06 Lis 2016Posty: 89 Wysłany: 2016-11-30, 22:24 pytanie Jak bedzie masa takiego pojazdu, a jak ładowność ? a jaka masa całkowita? na koniec jaka bedzie droga hamowania takiego czołgu ? o cene nie pytam , pewnie sie okaże... konstruktor Dołączył: 06 Lis 2016Posty: 89 Wysłany: 2016-11-30, 22:55 fany pomysł tylko chyba nie dopracowany... Ogrzewanie kabiny wstępnie zakładali uzyskać z agregatu oraz ciepła baterii. Klimy nie przewidziano bo nad kabiną miał być agregat więc jakoś i kabinę by schłodził i pakiety. Problem pojawił się przy obliczaniu zasięgu. Auto jedzie 125 km pełne i wraca 127 km puste a mimo wszystko obliczyli, że nie wystarczy energii na taką trasę jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-11-30, 23:23 Re: pytanie konstruktor napisał/a: Jak bedzie masa takiego pojazdu bez akumulatorów i bez kontenera chłodniczego szacuję na 1300 kg ( w realu można się spodziewać 1400 kg bo tak wychodzi z obliczeń oraz masą jednego kierowcy 75kg , konstruktor napisał/a: a jak ładowność 2100 kg bez kontenera chłodniczego lub 2000 kg z kontenerem i masą zwiększoną do 4200 co dopuszczają przepisy dla trnasportu w pełni elektrycznego - nie dotyczy hybryd) ? konstruktor napisał/a: a jaka masa całkowita? DMC 3500 lub 4200 kg konstruktor napisał/a: na koniec jaka bedzie droga hamowania takiego czołgu ? Wystarczy że układ hamulcowy będzie sprawny. konstruktor napisał/a: o cene nie pytam , pewnie sie okaże... Najdrozsze w tym wszystkim będą akumulatory bo koszt budowy jeżdzacego prototypu do badań szacuje dziś na na około 50 000 - 80 000 zł bez akumulatorów Odpowiedzi na niezadane pytania: Szyby w kabinie sterowane elektrycznie. Hamowanie regeneracyjne - stałe bez możliwości regulacji przez kierowcę w czasie jazdy - jedynie przez serwis. Kontroler Sevcon ( zdublowany ) Skrzynia biegów automatyczna ( lub jedno stałe przełożenie) - koszty Zmiana kierunku jazdy włacznikeim elektrycznym Napięcie instalacji pokładowej - 12 V - konwerter Stabilizator kierunku jazdy System hamulcowy oczywiście hydrauliczny ,wspomaganie pompa elektryczna podciśnienia. Najprawdopodobniej z przodu hamulce tarczowe , z tyłu bębnowe - koszty Korekcja siły hamowania. Nawigacja wbudowane ( wraz z punktami ładowania pojazdów elektrycznych /radio/ kamera cofania) Silnik trakcyjny chłodzony powietrzem - wymuszone chłodzenie. Przy zabudowie izotermy z agregatem chłodniczym - wykorzystanie go do klimatyzowania kabiny w lecie. konstruktor napisał/a: A myślałem, że naciąganie podatników nie jest zgodne z Wasza etyką....więc ja sie nie zgadzam na budowanie za moje podatki czegoś co nie ma ani krzty innowacji...takiego czegos nikt nie kupi więc z NCBiR nie dostaniecie chyba kasy.... Na razie to ja buduję za swoje własne środki i szukam partnerów do sfinansowania czegoś realnego a nie bajeczek dla inwestorów finansowych.... A może znajdziesz na rynku cos podobnego - w założeniach , nie mówię o produkcji , ale nawet takich prototypów nikt nie robił - bo to co pokazał Ursus nawet sie do tego nie umywa. _________________ konstruktor Dołączył: 06 Lis 2016Posty: 89 Wysłany: 2016-12-01, 12:38 to warto rozmawiać z Ursusem jesli chce taki pojazd zrobić to pewnie dofinansuje wam projekt.. kami2 Wiek: 40 Dołączył: 18 Lis 2013Posty: 157Skąd: Kielce Wysłany: 2016-12-01, 16:29 konstruktor napisał/a: to warto rozmawiać z Ursusem jesli chce taki pojazd zrobić to pewnie dofinansuje wam projekt.. A Panu chyba tylko pieniądze w głowie i najlepiej zrobione na cudzej pracy. konstruktor Dołączył: 06 Lis 2016Posty: 89 Wysłany: 2016-12-01, 16:35 Bez finansowania nie wyjdziecie z garażu...innowacja i pomysł jest wart dopiero gdy ma szansę na wdrożenie, jak sobie wyobrażasz tworzenie samochodu elektrycznego bez pieniędzy ? Bez Partnerów którzy mogą wdrożyć stworzony prototyp , jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-12-01, 20:35 konstruktor napisał/a: Bez finansowania nie wyjdziecie z garażu... Watępnie zapraszam na wystawę /pokaz publiczny w pierwszy weekend majowy 2017 konstruktor napisał/a: innowacja i pomysł jest wart dopiero gdy ma szansę na wdrożenie, Od tego są fachowcy konstruktor napisał/a: jak sobie wyobrażasz tworzenie samochodu elektrycznego bez pieniędzy ? Za własne pieniądze konstruktor napisał/a: Bez Partnerów którzy mogą wdrożyć stworzony prototyp , Wolę pokazywać prototyp jeżdżący i szukać poważnych inwestorów niż prezentację w Powerpoincie, zwłaszcza że kilka dużych pomysłów wymyśliłem i wprowadziłem na rynek - również na giełdę (AIM Londyn) _________________ gienek333 Wiek: 53 Dołączył: 20 Sty 2013Posty: 1450Skąd: Kraków Wysłany: 2016-12-01, 21:53 Z garażu to można na "lajcie" wyjechać, gorzej z wyjechaniem na ulicę. Dziękujemy PO. jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-12-01, 22:03 No na szczęście chyba już nie wróci do Polski "zegarkowy" minister. Dlatego ze względu na to nie tworzę od zera. _________________ konstruktor Dołączył: 06 Lis 2016Posty: 89 Wysłany: 2016-12-03, 20:21 Koszty inwestycji Projekt płyty i homologacja to jakieś 5-10 mln usd Homologacja układu napędowego i baterii kolejne 1 mln usd, no i jeszcze detale, lampy, hamulce, układ kierowniczy, .... czyli ok 20 mln usd na faze przedprodukcyjną , i 2-3 lata pracy...nieważne czy w garażu czy w warsztacie, czy na uczelni, Bez kasy nie ma szans na wdrożenie, inwestorzy nie rozmawiają bez fazy proof of concept, a homologacja to element tej fazy. No i jest ryzyko, ze mimo realizacji powyższego nikt tego nie kupi. Kto zaryzykuje takie pieniądze ? jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2016-12-03, 20:49 Re: Koszty inwestycji konstruktor napisał/a: Projekt płyty i homologacja to jakieś 5-10 mln usd Homologacja układu napędowego i baterii kolejne 1 mln usd, no i jeszcze detale, lampy, hamulce, układ kierowniczy, .... Ale który producent produkuje i homologuje każdy element? Są wyspecjalizowani producenci poszczególnych elementów ( nikt wszystkiego nie wytwarza u siebie) i się je kupuje . Chyba znasz procedurę ? Coraz trudniejsze staje się zamawianie bo większość niezależnych producentów najważniejszych elementów pojazdów elektrycznych została wchłonięta przez dużych dostawców przemysłu motoryzacyjnego ( przykładem słoweńska Iskra ze swoimi niezłymi silnikami i kontrolerami którą właśnie zjadł MAHLE) konstruktor napisał/a: czyli ok 20 mln usd na faze przedprodukcyjną , i 2-3 lata pracy...nieważne czy w garażu czy w warsztacie, czy na uczelni, Przesadzasz, bo nie wiem czy wprowadzałeś duży projekt w życie. konstruktor napisał/a: Bez kasy nie ma szans na wdrożenie, inwestorzy nie rozmawiają bez fazy proof of concept, a homologacja to element tej fazy. To zależy od wiedzy Twojej i zespołu. konstruktor napisał/a: No i jest ryzyko, ze mimo realizacji powyższego nikt tego nie kupi. Kto zaryzykuje takie pieniądze ? Dlatego jeśli nie masz odpowiedniego zaplecza to nie ryzykuj. _________________ Maras AMPERA / VOLT Dołączył: 10 Gru 2016Posty: 252Skąd: Warszawa Wysłany: 2017-03-22, 23:02 W temacie. W grudniu kupiłem Amperę a juz teraz nie wyobrażam sobie jazdy nie na prądzie. W pracy używam MB VITO, oraz rekreacyjnie. Szukałem dostawczaka EV jednak wszystkie mają za mały zasięg lub są stanowczo za drogie. Zasięg na co dzień starczy mi ok 80-100km i v-max 100km/h ( czyli czyste EV ). Jednak latem gdy wchodzi w grę działka ( 250km ) lub dalszy dojazd do klienta to czyste EV odpada. Najchętniej bym widział napęd jak w Amperze z opcją jazdy na paliwie w długie trasy bądź ładowanie w trakcie jazdy. Macie jakieś pomysły? Może dorobić napęd elektryczny na tylną oś... Mam Vito 638 stary TD blaszak, manual i 638 V-klasa automat CDI. Blaszak to warsztat i magazyn na kółkach. V-ką pomykam jak nie ma zapotrzebowania na wożenie gratów oraz na działkę, rowery itp. Jestem skłonny nawet kupić podobne auto do przeróbki... Maras jas_pik Dołączył: 15 Sie 2014Posty: 3111Skąd: Warszawa/Wawer Wysłany: 2017-03-23, 07:48 Zapraszam do zapoznania sie z moim projektem ( miałem nadzieję uruchomić go już na maj ale nie rozgryzłem jeszcze wszystkiego - choroba i praca i czasu zabrakło) _________________ Przemek30 Dołączył: 15 Cze 2019Posty: 4 Wysłany: 2022-06-28, 08:02 Jestem b chętny do poważnego włączenia się w projekt, służę amatorskimi lecz rzeczowymi rysunkami projektowymi oraz innowacyjnymi pomysłami. A może by tak pójść w kierunku stworzenia pierwszego w pełni okabinowanego ,pojazdu typu wózek inwalidzki typu skuter elektryczny ale dwumiejscowy ze skromna deską rozdzielczą, zawierającą standardowe minimum pod dzisiejsze wymogi prowadzących,czyli nagrzewnica (w tej roli grzejnik elektryczny z termostatem z przejściówką) radio z BT , wycieraczka szyby przedniej ze spryskiwaczem,mała lampka kokpitu na baterie. Pojazd z podwójnym fotelem niewielkim bagażnikiem z tyłu ,urządzenia pokładowe zasilane mata solarną. Prędkość max od 17 do 25km/h,moc 1-2KM, ciężar 220kg. Na podobny pojazd oczekują setki tysięcy osób niepełnosprawnych,które pragną być mobilne w każdych warunkach,nie tylko wówczas,gdy wyjdzie przysłowiowe słoneczko lub zaleca im się ciepło ubrać ,a wymaga za pojazd bez żadnych wygód 19 tys zł. Co o tym myślicie? Dawdzio Dołączył: 28 Cze 2021Posty: 18 Wysłany: 2022-06-28, 11:09 Co prawda odkop stulecia, ale co mi tam... Po co tworzyć koło na nowo? Takie pojazdy już istnieją, jedynie w Polsce są już całkowicie zapomniane. Kiedyś mówiło się na nie mikrosamochody. Choćby taka Canta LX. Malutka, wąska, dwuosobowa, lekka. Jedyne co Ci się nie spodoba to spalinowy silnik, ale masz tu pole do manewru w kwestii elektryfikacji. Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Łódź, lata osiemdziesiąte XIX wieku. Trzej przyjaciele – polski szlachcic Karol Borowiecki, Maks Baum, syn niemieckiego fabrykanta, oraz Żyd, Moryc Welt – próbują odnieść sukces w świecie rozkwitających jak grzyby po deszczu, fabryk. Każdym z nich kierują inne pobudki, każdy kieruje się innymi wartościami. Czy ich życiowe wybory okażą się trafne? Reymont w "Ziemi obiecanej" kreśli wielowymiarową panoramę przemysłowego miasta, jakim w drugiej połowie XIX wieku była dynamicznie rozwijająca się Łódź. Przesycona autentyzmem atmosfera, drapieżna codzienność, barwne tło obyczajowe – oto atuty tej powieści. "Ziemia obiecana" była dwukrotnie filmowana. Powyższy opis pochodzi od wydawcy. ID produktu: 1120137636 Tytuł: Ziemia obiecana Seria: Perły literatury Autor: Reymont Władysław Stanisław Wydawnictwo: Wydawnictwo Bellona Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 736 Numer wydania: I Data premiery: 2016-10-06 Rok wydania: 2016 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 55 x 202 x 143 Indeks: 18931983 Start / Cytaty / Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic– Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic – zaśmiał się głośno. – To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę… Zgłoś błądZgłoś błądKategorieposiadanie Władysław Stanisław ReymontWładysław Stanisław Reymont (ur. 7 maja[1] 1867 w Kobielach Wielkich, zm. 5 grudnia 1925 w Warszawie), właściwie Władysław Stanisław Rejment - polski pisarz, prozaik i nowelista, jeden z głównych przedstawicieli realizmu z elementami naturalizmu w prozie Młodej Polski. Niewielką część jego spuścizny stanowią wiersze. Laureat nagrody Nobla za czterotomową "epopeję chłopską" pt. Chłopi. Twórczość Reymonta jest zróżnicowana pod względem tematyki, formy literackiej oraz nierówna pod względem swej wartości. W powieściach obyczajowych zawarł elementy krytyki społecznej. Władysław Reymont jest laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1924. Otrzymał ją za powieść Chłopi. Kontrkandydatami Reymonta do tej nagrody byli Stefan Żeromski i Tomasz Mann; ten pierwszy uznawany był za wybitniejszego pisarza, jednak jego osoba została odrzucona przezKomitet Noblowski, uzasadniając to jego antygermanizmem. Wikipedia "Ziemia obiecana", reż. Andrzej Wajda ZIEMIA OBIECANA reżyseria: Andrzej Wajda Omówienie filmuAndrzej Bukowiecki (Fragment tekstu. Całość dostępna jest po zalogowaniu, w sekcji materiałów do pobrania.) „Ja nie mam nic, ty nie masz nic, ty nie masz nic, on też nie ma razem mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę!” Te słowa, wygłaszane w jednej z pierwszych scen Ziemi obiecanej (1974) – epickiego dramatu historyczno-obyczajowego Andrzeja Wajdy, laureata Oscara® za całokształt twórczości – stały się prawie tak popularne, jak (przy zachowaniu wszelkich proporcji) dialogi z komedii Stanisława Barei. Wprowadzają one widza w sedno tego nominowanego do Oscara® fresku, który dwukrotnie – w 1996 i 2007 roku – został uznany przez czytelników czasopisma Film (dziś już nie ukazującego się) za najlepszy film Ziemi obiecanej dzieje się bowiem na przełomie lat 80. i 90. XIX w. w Łodzi, ówczesnej stolicy przemysłu włókienniczego na ziemiach polskich, a wygłaszają je trzej główni bohaterowie filmu: Polak Karol Borowiecki (Daniel Olbrychski), Żyd Moryc Welt (Wojciech Pszoniak) i Niemiec Maks Baum (Andrzej Seweryn), którzy ponadto, deklarując „założenie wielkiej fabryki”, przybliżają z grubsza jego problematykę. Powiedzmy od razu: daleką od związków z późniejszym, skompromitowanym, gatunkiem w literaturze i sztuce (także filmowej) – produkcyjniakiem. Filmowa Ziemia obiecana, nakręcona przez Wajdę według jego scenariusza, jest adaptacją powieści Władysława Stanisława Reymonta pod tym samym tytułem (I wyd. książkowe: 1899). Bez mała pół wieku wcześniej powstał niemy film Ziemia obiecana (1927) w reżyserii Aleksandra Hertza i Zbigniewa Gniazdowskiego. Zachował się z niego czternastominutowy fragment. Być może w przyszłości odnajdą się kolejne. Link do filmu ZIEMIA OBIECANA ZALOGUJ SIĘ I POBIERZ: Andrzej BukowieckiFilmoznawca, publicysta filmowy. Ur. 1955 r. Absolwent kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim oraz Podyplomowego Studium Wiedzy o Filmie w Szkole Filmowej w Łodzi. Były wieloletni pracownik i dyrektor Domu Sztuki na warszawskim Ursynowie. Współpracuje przy projektach edukacyjnych Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie. Członek Samodzielnego Koła Piśmiennictwa Filmowego Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W publikacjach prasowych, zamieszczanych obecnie głównie na łamach Magazynu Filmowego SFP i FilmPro, wiele miejsca poświęca historii filmu polskiego, którą także wykłada na Akademii Polskiego Filmu przy Filmotece Narodowej-Instytucie Audiowizualnym (FINA). Historię sztuki filmowej wykładał na Wydziale Reżyserii Dźwięku Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Od 2011 r. współautor tekstów w Katalogu Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage (ob. w Toruniu). W 2020 r. nawiązał współpracę z Kwartalnikiem Akademii Polskiego Filmu Pleograf. Współautor (wraz z Rafałem Marszałkiem) albumu 100 lat polskiego filmu. 1908–2008 (PISF, 2008). Autor artykułu o Kazimierzu Prószyńskim w wyd. Sto lat polskiego filmu. Część pierwsza: Początki (Filmoteka Narodowa, 2008). Współautor omówień filmów dołączonych do wyd. na DVD dzieł Polskiej Szkoły Filmowej (PISF, 2008–2009) oraz do wyd. na DVD i Blu-ray rekonstrukcji cyfrowych Klasyka Polskiego Kina – znane filmy w niezwykłej jakości, przygotowanej przez Cyfrowe Repozytorium Filmowe w ramach Projektu KinoRP (DMMS – Media Distribution, 2013). Autor wywiadu z Grzegorzem Kędzierskim w albumie Noce i dnie. Opowieść o filmie Jerzego Antczaka pod red. Grażyny M. Grabowskiej (FINA/BOSZ, 2017). Uczestnik ankiety opublikowanej w wydawnictwie 100/100. Epoka polskiego filmu dokumentalnego pod red. Marka Drążewskiego (SFP, 2018). ZIEMIA OBIECANA Film fabularny Reżyseria: Andrzej Wajda Scenariusz: Andrzej Wajda II Reżyserzy: Andrzej Kotkowski, Jerzy Domaradzki Zdjęcia: Witold Sobociński, Edward Kłosiński, Wacław Dybowski Muzyka: Wojciech Kilar Scenografia: Tadeusz Kosarewicz Dekoracja wnętrz: Maciej Putowski Kostiumy: Barbara Ptak Charakteryzacja: Halina Ber Montaż: Halina Prugar Dźwięk: Krzysztof Wodziński, Leszek Wronko Kierownictwo Produkcji: Barbara Pec-Ślesicka, Janina Krassowska Obsada: Daniel Olbrychski (Karol Borowiecki), Wojciech Pszoniak (Moryc Welt), Andrzej Seweryn (Maks Baum), Anna Nehrebecka (Anka), Tadeusz Białoszczyński (ojciec Karola), Bożena Dykiel (Mada Müller), Franciszek Pieczka (Müller), Andrzej Szalawski (Buchholz), Kalina Jędrusik (Lucy Zuckerowa), Jerzy Nowak (Zucker), Stanisław Igar (Grünspan), Zbigniew Zapasiewicz (Kessler), Andrzej Łapicki (Trawiński), Marek Walczewski (Bum-Bum), Piotr Fronczewski (Horn), Kazimierz Opaliński (ojciec Maksa), Wojciech Siemion (Wilczek), Jerzy Zelnik (Stein), Aleksander Dzwonkowski (ksiądz), Kazimierz Wichniarz (Zajączkowski), Maciej Góraj (Adam Malinowski), Włodzimierz Boruński (Halpern) i inni. Rok produkcji: 1974 Rekonstrukcja cyfrowa: 2011 Nadzór artystyczny nad rekonstrukcją: Andrzej Wajda, Witold Sobociński, Krzysztof Wodziński Obraz: barwny Czas: 179 minut Nagrody dla filmu: 1975 – Gdańsk (Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych) – Wielka Nagroda – Złote Lwy Gdańskie (równorzędnie z filmem Noce i dnie w reż. Jerzego Antczaka) oraz nagrody: za muzykę, scenografię i najlepszą pierwszoplanową rolę męską dla Wojciecha Pszoniaka1975 – Łagów (Lubuskie Lato Filmowe) – Nagroda – Złote Grono1975 – Chicago (Festiwal filmowy) – Nagroda – Złoty Hugo1976 – Moskwa (Międzynarodowy Festiwal Filmowy) – Złoty Medal1976 – Nominacja do Oscara® w kategorii „Najlepszy film obcojęzyczny” "Ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - to razem mamy właśnie tyle, żeby założyć wielką fabrykę". By ten cel osiągnąć w Łodzi końca XIX w., trójka przyjaciół - Polak Karol Borowiecki, Niemiec Maks Baum i Żyd Moryc Welt - nie cofnie się przed niczym, łącznie ze zdradą i adaptacja powieści Władysława Reymonta, reinterpretująca anachroniczną wymowę pisanego na zamówienie endecji literackiego oryginału. Opowieść o sile męskiej przyjaźni, fascynujący - w duchu malarstwa Goyi - portret miasta-potwora, porywająca wizja przełomu epok i wyraźne analogie między epoką rodzącego się drapieżnego XIX-wiecznego kapitalizmu i pozbawioną wartości, celebrującą puste rytuały, nuworyszowską Polską ery Gierka. Jeden z najwybitniejszych polskich filmów, laureat licznych nagród, ze Złotymi Lwami i nominacją oscarową na czele. Filmowa uczta, która zadowoli najbardziej wybrednych kinomanów. Nagrody 1975 - MFF, Chicago - Grand Prix "Złoty Hugo"1975 FPFF:- Grand Prix (Wielka Nagroda Jury "Złote Lwy")- Nagroda za pierwszoplanową rolę męską - Wojciech Pszoniak- Nagroda za scenografię - Tadeusz Kosarewicz- Nagroda za muzykę - Wojciech Kilar1975 - MFF, Moskwa - Złoty Medal1976 - MFF, Bruksela - II nagroda dziennikarzy1976 - MTF, Valladolid - Wielka Nagroda "Złotego Kłosa"1977 - MFF, Kartagena:- I nagroda- Nagroda za reżyserię - Andrzej Wajda

ziemia obiecana ja nie mam nic ty nie masz nic