zgromadzeni na modlitwie z panem swym
Z uwagi na obecną sytuację epidemiologiczną i wynikające z niej ograniczenia wprowadzone rozporządzeniem Rady Ministrów "w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii" (Dz.U. z 2020 r. poz. 697) zawiadamiam, że uroczeste wręczenie odznaczenia nastąpi w możliwie dogodnym
ZGROMADZENI NA ŚWIĘTEJ WIECZERZY to hasło, które towarzyszyło 38.WPP na Jasną Górę 12 sierpnia ok.godz. 13.00 w asyście abp Józefa Górzyńskiego pokłoniliśmy się Pani Jasnogórskiej Za nami 13 dni
Po dotarciu na Jasną Górę pielgrzymów z grup zorganizowanych i tych, którzy pielgrzymowali indywidualnie, cała wspólnota zgromadziła się przed Bramą Lubomirskich, aby przy wspólnej modlitwie różańcowej udać się do Kaplicy Cudownego Obrazu i na kolanach, z pokorą i ufnością, uroczyście powitać Pocieszycielkę Strapionych
PROGRAM DUSZPASTERSKI NA ROK 2020/2021 „Zgromadzeni na świętej wieczerzy” POD REDAKCJĄ: ks. dr. hab. Jana Bartoszka ks. mgr. lic. Romana Chromego ks. dr. Krystiana Piechaczka (Sekretariat Komisji Duszpasterskiej Konferencji Episkopatu Polski) REDAKCJA ZESZYTU MARYJNEGO: ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski KOREKTA: zespół GN SKŁAD I
Stream Zgromadzeni na modlitwie.mp3 by Schola JDW on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud.
nonton film milea suara dari dilan 2021 full movie lk21.
Czy emocje mogą prowadzić nas do Boga? Przecież wiara nie jest emocją. Wiara nie może się też na emocjach opierać. Ale czy to oznacza, że w imię czystości i trwałości naszej wiary należy zupełnie wyzuć się z wszelkich uczuć? Czy są one raczej zagrożeniem, czy może jednak mogą być wsparciem dla człowieka wierzącego? Zazwyczaj można zetknąć się z przestrogami dotyczącymi uczuć. Sam wielokrotnie przestrzegałem przed nimi w swoich tekstach. Tym razem chciałbym skupić się na ich pozytywnym wpływie na duchowy rozwój. A może on być większy, niż niektóre środowiska chciałyby przyznać. „Nic, nie musisz mówić nic…” Często w opisach antyprzykładów podaje się taką oto historię. Rekolekcje oazowe. Kaplica z przygaszonym światłem. W tle smętne brzdąkanie na gitarce, zapach kadzidła. Na ołtarzu wystawiony Najświętszy Sakrament, stojący pośród rozłożonych kapłańskich szat. Do tego ckliwie przedstawiony fragment z Ewangelii według świętego Mateusza o kobiecie dwanaście lat cierpiącej na krwotok, która dotknęła szat Jezusa i została uzdrowiona (Mt 9, 20nn). Tylko czy ta historia przedstawia coś, co jest złe samo w sobie? Niektórzy usiłują sprzedać to jako dowód na to, że różne oazy czy odnowy opierają duchowość na emocjonalnych manipulacjach. Że taki ze swej natury rozemocjonowany nastolatek obrywa emocjonalną bombą, po czym, gdy rzeczywistość domowa i parafialna nie gwarantuje już takich wrażeń, przestaje w ogóle się modlić. Oczywiście istnieją takie grupy, ale czy na pewno jest to regułą? Emocje w zdrowej duchowości Jest jak najbardziej możliwe wkomponowanie czegoś takiego w zdrową duchowość. Dawanie pierwszeństwa rozumowi nie oznacza zrzeczenia się emocjonalności. Jeśli kapłan oraz animatorzy dbają o formację intelektualną swojej wspólnoty, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby raz na jakiś czas stworzyć środowisko dla aktywnego przeżycia uczuć zgromadzonych wiernych. Różne formy modlitw są skonstruowane w taki sposób, żeby wywołać pewne określone odczucia. Można do nich zaliczyć na przykład błogosławieństwo indywidualne Najświętszym Sakramentem (tak zwane lourdzkie) czy też modlitwę wstawienniczą, gdzie kilka osób stoi nad jedną, za którą się modlą. Indywidualne znaczy lepsze? Ważne jest jednak to, żeby wytłumaczyć uczestnikom, na czym to polega. Że błogosławieństwo lourdzkie nie jest jakimś „lepszym” błogosławieństwem. Jest tak samo skuteczne jak błogosławieństwo ogólne, tylko nasze ludzkie przeżywanie go wywiera na nas określony wpływ. Trzeba jednak być ostrożnym, bo nawet kapłani potrafią się zagalopować w błędnym myśleniu. Nie tak dawno widziałem relację z Jasnej Góry, gdzie trzech księży z trzema monstrancjami z Najświętszym Sakramentem ruszyło w tłum, by błogosławić indywidualnie, bo inaczej zajęłoby to zbyt wiele czasu. Taka sytuacja nie dość, że jest po prostu absurdalna, to jeszcze wprost zabroniona. Modlitwa wstawiennicza to z kolei bardzo szerokie pojęcie. Nie oznacza tylko modlitwy z wyciągnięciem nad kimś rąk. Każda modlitwa „za kogoś” – czy podczas mszy, czy podczas indywidualnej modlitwy porannej lub wieczornej we własnym domu – jest modlitwą wstawienniczą. Należy to bardzo dobitnie artykułować przed inicjowaniem wieczorów uwielbienia we wspólnotach. W przeciwnym razie może dochodzić nawet do wątpienia w moc „zwykłej” modlitwy, skoro nie gwarantuje duchowych fajerwerków. „Zgromadzeni na modlitwie z Panem swym…” Dużo mówi się o tak zwanej „duchowości eventowej” spod znaku wielkich nabożeństw na stadionach, zjazdów młodzieży czy wieczorów uwielbienia. Rzeczywiście, jeśli tylko na eventach opiera się swoją duchowość i są one jej podstawą, możemy mieć uzasadnione obawy, czy zasiane ziarno wiary prawidłowo kiełkuje na właściwym podłożu. Ale jeśli tego typu wydarzenia są tylko jedną z form duchowego spędzania czasu, zdecydowanie warto się na nie wybrać. Poczucie wspólnoty jest bardzo ważne – dzięki niemu, oprócz uprzedniej świadomości bycia we wspólnocie z katolikami z innych części kraju czy świata, możemy doświadczyć tego na własnej skórze. Wspólny gromki śpiew, wspólna modlitwa – to wszystko pobudza serca zgromadzonych do wiary i uwielbienia Boga. Pozostaje tylko odpowiednio o te serca zadbać. Bo jedną z gorszych opcji jest padnięcie ziarna na skały: „Podobnie na miejscach skalistych posiani są ci, którzy, gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Gdy potem przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują” (Mk 4, 16n). Wtedy może okazać się, że bardzo chętnie jeździli na tego typu wydarzenia, ale nie mniej chętnie tłumnie protestują przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, gdy potwierdzi oczywistą ochronę życia nienarodzonego. Jedność ciała i ducha Człowiek jest jednością. Dla własnego zdrowia psychicznego powinien emocje przeżywać. Zwłaszcza że nie ma czegoś takiego jak złe emocje. I nie ma też czegoś takiego jak dobre emocje. Emocje ze swej natury są neutralne moralnie i dopiero czyny, które z nich wypływają, możemy zakwalifikować jako dobre lub złe. Zatem jeśli msza czy adoracja wzbudza w nas jakieś emocje, nie obawiajmy się ich przyjąć lub się z nimi skonfrontować. To naturalne, że pięknie celebrowana liturgia wzbudzi w nas radość, wytłumaczenie przypowieści w inny sposób niż sztampowy spowoduje zaskoczenie, a dobrze przeprowadzony rachunek sumienia wzbudzi nie tylko żal wynikający ze świadomości, ale i emocjonalny. Ważne, żeby nasze emocje nie stały się celem samym w sobie, ale zawsze kierowały nasze myśli ku Najważniejszemu. Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji. Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.
1. Modlitwa rozpoczynająca rodzinne spotkanie ewangelizacyjne Zgromadzeni na wspólnej modlitwie odmawiają „Modlitwę Pańską”: Ojcze nasz, któryś jest w niebie,święć się imię Twoje;przyjdź Królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;i odpuść nam nasze winy,jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie,ale nas zbaw ode Złego. 2. Biblijne ujęcie II przykazania: Odczytuje Ojciec lub Matka rodziny: To przykazanie w wersji znanej z katechizmu kojarzy się nam najczęściej z zakazem bezmyślnego wypowiadania imion Boga czy świętych, w rodzaju wołania: Jezus! Maryjo! W drugim przykazaniu chodzi jednak o coś bardziej poważnego. Jeśli sięgniemy do tekstu hebrajskiego II przykazania i nowych tłumaczeń Biblii, to zobaczymy, że można je także przetłumaczyć w postaci zdania: Nie będziesz nadużywał imienia Pana Boga do złych celów. Aby zrozumieć dobrze treść przykazania musimy najpierw zauważyć, że w myśleniu semickim i biblijnym „imię” to coś więcej niż nazwa. Imię oznacza osobę i wyznacza jej zadanie i powołanie. Zmiana imienia, oznacza w Biblii, że ktoś kto je zmienia ma władzę nad daną osobą, tak jak to było w przypadku Jakuba, później nazwanego przez Boga Izraelem, czy św. Piotra, któremu imię zmienił Pan Jezus. Apostoł wcześniej nosił imię Szymon. Bezcześcić imię, to znieważać tego kto je nosi a wysławiać imię, np. Boga, to wysławiać Jego samego. Zauważmy, że jednym z elementów modlitwy Ojcze nasz, jest wezwanie: święć się Imię Twoje, w którym chodzi o uświęcenie imienia, czyli uwielbienie samego Boga. Prowadzący wyjaśnia: Słowa „nadaremno” pochodzą od hebrajskich słów „la szszaw”, które mają kilka znaczeń: nadaremno, dla kłamstwa, dla fałszywego prorokowania czy dla wróżenia. Wszystkie te znaczenia wskazują na zakaz manipulowania Panem Bogiem i zabraniają podpierania się autorytetem Pana Boga w załatwianiu swoich prywatnych interesów. W starożytności kapłani pogańscy często wypowiadali wróżby czy przepowiednie w celu manipulowania władcami czy wiernymi. Składano również fałszywe przysięgi powołując się na Boga, o czym wspominał także Jezus w czasie swego nauczania. Drugie przykazanie przypomina nam, że należy być chrześcijaninem naprawdę, a nie tylko z nazwy, a w przyjmowaniu sakramentów, dekoracje, stroje, zamówione sale i inne detale muszą być zawsze drugorzędne. Najważniejszy w tym wszystkim jest Pan Bóg i nie może On pełnić roli dekoracji i dodatku w określonych sytuacjach życiowych. 3. Z nauczania św. Jana Pawła II „Chrześcijanami nazywamy się my wszyscy, którzy jesteśmy ochrzczeni i wierzymy w Chrystusa Pana. Już w samej tej nazwie zawarte jest wzywanie Imienia Pańskiego. Drugie przykazanie Boże powiada: „Nie będziesz brał Imienia Pana Boga twego nadaremno”. Zatem jeśli jesteś chrześcijaninem, niech to nie będzie wzywanie Imienia Pańskiego nadaremno. Bądź chrześcijaninem naprawdę, nie tylko z nazwy, nie bądź chrześcijaninem byle jakim. „Nie każdy, który Mi mówi: »Panie, Panie!« (...), lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca”. Spójrzmy na drugie przykazanie Boże od strony jeszcze bardziej pozytywnej: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi – mówi do nas Chrystus Pan – aby widzieli wasze dobre czyny i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16) (Rzeszów, 2 czerwca 1991r. ). 4. Spotkanie z Dekalogiem jest zaproszeniem do spotkania się z miłosierdziem Bożym. Z „Dzienniczka” św. s. Faustyny: O, jak wielkie jest Imię Twoje, o Panie, ono jest mocą duszy mojej, gdy siły ustają i ciemności tłoczą się do duszy, to Imię Twoje jest słońcem, którego promienie oświecają, ale i grzeją, a dusza pod ich wpływem staje się piękna i promieniuje, biorąc blask z Imienia Twego (Dz. 862). 5. Pieśń: „Święte Imię Jezus” (s. 58) 6. Pismo Święte o II przykazaniu (Wj 20, 7) W Księdze Wyjścia czytamy: Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. 7. Katecheza Odczytuje ojciec lub matka II przykazanie jest zachętą do tego, byśmy nieustannie wzywali imienia Pana Boga, aby to wzywanie było uświęcające, a nie grzeszne. Wzywać nadaremno imienia Pana, to nie wykorzystywać Bożej łaski. Jak istnieje potrzeba, to Pana Boga wzywać trzeba. Jednak niepokojącym zjawiskiem dzisiaj jest znieważanie imienia Pana Boga w tzw. przestrzeni kultury, czy życia społecznego. Niejeden artysta, żeby zyskać popularność sięga do profanacji Boga, religii, czy chrześcijaństwa. W środowiskach artystycznych panuje wręcz jakaś moda na znieważanie imienia Bożego. Wydaje się też jakby artyści stali ponad prawem. Wystarczy wspomnieć Nergala (Adam Darski), który szczyci się tym, że już dwudziestokrotnie zniszczył publicznie Pismo Święte. Śmieje się z nas wszystkich, że nic go za to nie spotkało. Sąd RP orzekł, że jest niewinny, bo jak argumentował: „jest to swoista forma sztuki…” Dokonuje się profanacji figur, obrazów i miejsc świętych. Pomijamy tu profanację imienia Bożego, które jest dokonywane przez grupy satanistyczne. W sektach Hare Kriszna, czy innych nie ma inicjacji, która by nie zawierała profanacji elementów chrześcijańskich. Prowadzący przygotowuje do dyskusji Dlaczego profanacja jest grzechem? Bo nasz Bóg jest święty (Kpł 1, 44) i należy się Mu szacunek i cześć, i uwielbienie, a nie znieważanie. Co więcej, zachęca nas On do świętości i to na wzór Jego świętości. W Nowym Testamencie ta miłość i świętość objawiła się w Jezusie i w dziele odkupienia. To ze względu na tę świętość, na imię Jezusa, zegnie się każde kolano istot niebieskich, ziemskich i podziemnych. Na końcu czasów nie będzie żadnej istoty stworzonej, która by nie padła na kolana przed Panem Bogiem. Dzisiaj świat zuchwale patrzy w kierunku Pana Boga. Organizatorzy wydarzeń, w których ma miejsce profanacja, śmieją się i mówią, że Panu Bogu mogą pluć w twarz i że nic im się nie dzieje. Ale każde kolano zegnie się na końcu czasu przed Panem Bogiem. Wszyscy padną na kolana, aniołowie, demony i ludzie – wszyscy. Dlaczego Bóg natychmiast nie interweniuje? Bo daje człowiekowi szansę, by się nawrócił. By sam uklęknął i poprosił o przebaczenie. A światu się wydaje, że można z taką pychą stawać przed Panem Bogiem. Na egzorcyzmie siedemnastoletniej dziewczyny, siedmiu mężczyzn próbowało zmusić ją do postawy klęczącej przed Jezusem. Ale jak Pan Bóg powiedział dość, to było tylko skamlenie o litość. Tak samo będzie z tym biednym światem, któremu się wydaje, że Pana Boga za nogi złapał. Dlatego przez drugie przykazanie Boże jesteśmy zachęcani do tego, żeby wzywać imienia Bożego nieustannie. W drugim przykazaniu nie chodzi o to, by unikać wzywania imienia Pana Boga, ale by czynić to z potrzeby i z szacunku. Mamy przecież piękną tradycję, że wychodzimy z domu, to mówimy: „zostańcie z Bogiem”, gdy wsiadamy do samochodu, to przed jazdą się modlimy, odmawiamy krótka modlitwę także przed lekcjami i po lekcjach. Wzywamy imienia Bożego w chorobie, doświadczeniu, w godzinie śmierci. Jak wychodzimy z domu i mówimy zostańcie z Bogiem, to miejmy świadomość, że swoich najbliższych wkładasz w ręce samego Boga. Tym jest przyzywanie imienia Boga nad naszymi bliskimi. Wezwanie imienia Boga, które staje się modlitewnym westchnieniem sprawia, że Pan Bóg przychodzi tam, gdzie był wzywany. To wezwanie imienia musi być jak powietrze, którym oddychamy. Jak człowiek nie jest w stanie żyć bez powietrza fizycznie, to duchowo nie jest w stanie żyć bez Boga. To przykazanie niech będzie odczytywaniem zaproszenia do tego, żeby nieustannie wzywać imienia Bożego, z intencją modlitewną i ogromnym szacunkiem. Niech nas to także uwrażliwi na obronę imienia Bożego przed bluźnierstwem, profanacją… żebyśmy żyli imieniem Bożym jak powietrzem. 8. Rozmowa o zachowywaniu II przykazania Bożego Ojciec lub Matka prowadzi rozmowę Żyjemy w czasach terroryzmu i konfliktów religijnych, gdzie ludzie mordują lub prześladują drugiego człowieka powołując się na Boga i nadużywając Jego imienia do swoich zbrodniczych celów. Żołnierze niemieccy w czasie wojny, na swoich pasach wojskowych mieli napis: Gott mit uns, czyli Bóg z nami, ewidentnie kpiąc w ten sposób z powagi i świętości Boga oraz chcąc Go uczynić wspólnikiem zbrodni. Nie wolno wzywać imienia Boga dla czynienia zła. Stąd wszelkie przekleństwa rzucane na bliźnich, w których ktoś wzywa Boga, są ewidentnym złamaniem drugiego przykazania. Również różnego rodzaju zabiegi znachorskie, zamawianie chorób, korzystanie z usług szeptuch i cyganek oraz wszelkich innych osób, które powołują się na Boga i usiłują Go włączyć w jakieś zaklęcia i wykorzystać autorytet Jego imienia w jakichś magiczno-terapeutycznych zabiegach, wszystko to stoi w sprzeczności z treścią drugiego przykazania. Nadużywanie imienia Boga, to jest również taki sposób działania i postrzegania Stwórcy, jak gdyby był on bożkiem z drewna lub kamienia. To pogański sposób myślenia, który nakazuje sakramenty „zaliczać” lub je „kolekcjonować” z takim nastawieniem serca i umysłu, że następuje skoncentrowanie się na tym co zewnętrzne. Wówczas Pan Bóg, zamiast być w centrum, jest dodatkiem. Tak można przeżywać święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy, traktując je jako dobry pretekst do objedzenia się albo upicia. Tak można również przyjmować sakramenty, traktując je jako pretekst do wielu nadużyć. Często się zdarza, że w przygotowaniu do ślubu czas poświęcony na katechezę przedślubną czy spowiedź traktuje się jak zmarnowany, a czas spędzony u fryzjera czy kosmetyczki traktuje się jak wielkie przygotowanie. W wielu rodzinach w pewnych okresach czasu i na pewnych etapach życia następuje ożywienie zainteresowania sprawami wiary, ale bywa ono niekiedy bardzo płytkie. Szczególnie często dzieje się to przy okazji chrztu dziecka lub I Komunii. Niby prosimy o te sakramenty, jednak nie ma w tym wszystkim szczerej i przemyślanej relacji z Bogiem. Brakuje nieraz poważnego potraktowania Boga, a wszystko się odbywa na zasadzie: wszyscy tak robią, tak wypada, babcia będzie się gniewać, dziecko będzie chore jak się nie ochrzci, albo będzie smutne, gdy nie pójdzie z klasą do I Komunii itp. Co więcej bywa również tak, że w kontekście przyjmowania różnych sakramentów, a szczególnie chrztu i małżeństwa, pojawiają się różne zabobony i przesądy, min. to, że matka chrzestna nie może być w ciąży, albo że należy w becik włożyć jakiś pieniążek, albo że chrzestny powinien trzymać świecę chrzcielną prawą ręką itd. Tego rodzaju zabobonów jest bardzo wiele, nawet zbyt wiele, jak na 1050 lat chrześcijaństwa w Polsce. Dlatego warto wrócić do dekalogu i przypomnieć sobie, że naszą siłą i obroną jest Bóg i że w Jego imieniu zwyciężamy zło. Prowadzący spotkanie odczytuje pytania i zachęca do rozmowy: Kiedy imię Boga i imiona święte są wypowiadane nadaremno i w sposób grzeszny? Czy używam bluźnierstw, wulgarnych wyrazów? Na czym polega grzech przekleństwa? Czy przeklinałem innych, rozmyślnie życząc im zła lub prosząc Boga, aby zesłał na nich nieszczęście? Jakie jest niewłaściwe zachowanie w miejscach świętych lub podczas nabożeństw? Czy nie mówiłem źle o Kościele, rzeczach świętych? A może okazywałem brak szacunku i wyśmiewałem się z ludzi, którzy starają się na co dzień ukazywać wiarę w swym życiu? Jak zachowuję się w sytuacjach, kiedy moja wiara jest wyśmiewana lub krytykowana? Zapamiętajmy: Jezus przypomniał drugie przykazanie w Kazaniu na Górze: „Słyszeliście... że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie... Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 33-34. 37) (Por. Jk 5, 12). Jezus uczy, że każda przysięga zawiera odniesienie do Boga i że obecność Boga oraz Jego prawdy powinna być czczona w każdym słowie. Powściągliwość w powoływaniu się na Boga w mowie jest znakiem wielkiego szacunku dla Jego obecności, zaświadczanej lub podważanej w każdym naszym stwierdzeniu (KKK 2153). Świętość imienia Bożego wymaga, by nie używać go do błahych spraw i nie składać przysięgi w sytuacjach, w których mogłoby to być interpretowane jako aprobowanie władzy, która by się tego niesłusznie domagała. Można odmówić złożenia przysięgi, jeżeli domaga się jej nielegalna władza świecka. Należy odmówić, gdy żąda się jej w celach przeciwnych godności osób lub komunii Kościoła (KKK 2155). 11. Litania do Bożego Miłosierdzia z Dzienniczka św. s. Faustyny (s. 61) 12. Zawierzenie Rodziny Miłosierdziu Bożemu (s. 63) 13. Apel Jasnogórski (s. 61) – w łączności z Jasną Górą (za pośrednictwem Radia Maryja 105,1 FM lub TV Trwam)
Kategoria: Kalendarz liturgiczny Modlitwy i rozmyślania na Zmartwychwstanie Pańskie [Modlitwa w dzień Zmartwychwstania Pańskiego (1835r)] [Modlitwa na Wielkanoc (1928r.)] [Modlitwa w poniedziałek Wielkanocny (1882r)] [Wielkanoc - Modlitwa z modlitewnika z 1903 r.] Modlitwa w dzień Zmartwychwstania Pańskiego [1835r] Panie Jezu Chryste! z największą radością poświęcamy dzień dzisiejszy pamiątce Zmartwychwstania Twego. Niemasz w dziele odkupienia ludzkiego, któreś dokonał, pamiątki, którąby kościół Twój okazalszym czcił obrządkiem, nad dzień dzisiejszy; jest to bowiem pamiątka tajemnicy, która jest założeniem wiary, utwierdzeniem objawienia, początkiem nowego prawa, cudem łaski i pomocy boskiej, a dokonaniem powszechnej szczęśliwości. Jeśli umierając za nas na krzyżu, dałeś nam dowód najwyższej Twojej dobroci, to zmartwychwstając okazałeś razem Twą dobroć i nieograniczoną potęgę. Niechaj Ci będzie wieczna chwała, boski Pośredniku! za wszystkie te dobrodziejstwa. Oby całe życie nasze było podziękowaniem za wszystkie te dobra, którycheś nam udzielił, i teraz udzielasz, i które dla wiernych Tobie w przyszłem przeznaczyłeś życiu. Nie opuszczaj nas, Panie! ale spraw, abyśmy grzechom umarli, a cnocie jedynie żyli. Za Twoją pomocą tylko zdołamy się przygotować godnie, abyśmy w królestwie niebieskiem Tobie służyć, Ciebie wychwalać mogli po wszystkie wieki. Amen. za: Modlitwy dla użytku chrześcijan katolików (1835r) Modlitwa na Wielkanoc (1928r.) Jezus Chrystus zmartwychwstał! zwyciężył śmierć, wrócił do życia nieśmiertelnego i nieprzemijającego w wieczności! 0 duszo moja! jeśliś rzeczywiście umarła z swym Zbawicielem, powinnaś dziś z Nim zmartwychwstać... jeżeli rzeczywiście byłaś z Nim pogrzebioną, powinnaś wyjść dzisiaj z grobu z Nim razem, powinnaś nowem życiem odetchnąć... życiem miłości i doskonałości wszelakiej... Pragnę tego, o Panie! więc ozwij się w duszy mojej! zmartwychwstań w sercu mojem i wyprowadź mię z grobu śmierci wraz z Tobą. Przyjdź, o Boski Zbawicielu mój, złamać zapory tego więzienia: spuść promień Twojej chwały do tej ciemnicy straszliwej; skrusz okowy trzymające nas w niewoli namiętności naszych; daj nam udział w Twem zmartwychwstaniu chwalebnem; przyjdź ożywić mnie Twojem duchem i życiem; przyjdź mi dać święty spokój, który jest owocem trudów Twoich, symbolem Twego duchownego zmartwienia w naszych sercach i pocieszeniem ducha Twojego. Przez nieśmiertelność Twoją, daj mi wytrwałość w miłości dla Ciebie; przez Twoją niecierpiętliwość, daj mi odważną cierpliwość w trudach i pracach moich; przez jasność Twoją daj mi żywą wiarę w poznawaniu Boskich Tajemnic Twoich; przez Twoją szybkość daj mi prędkie i doskonałe posłuszeństwo Twej woli; na koniec przez subtelność Twoją, obudź wstręt we mnie do rzeczy ziemskich i zmysłowych, abym ukochał jedynie wszystko duchowe i Boskie. 0 zmartwychwstały Jezu! uświęć tę duszę, odnów to ciało, ażebym żył zupełnie nowem życiem; oświeć mój rozum, ogarnij serce moje i pochłoń mnie ogniem Twojej miłości. Amen. za: "Ucieczko Grzesznych módl się za nami" (1928r.) Modlitwa w poniedziałek Wielkanocny (1882r) Coraz bliżej o Panie! lecz z wolna objawiłeś się uczniom swoim po zmartwychwstaniu, bo pierwej chciałeś usposobić ich serca do tak wielkiej radości. Przetoć najprzód zwiastowałeś im przez anioła, a dopiero sam się im ukazałeś. O jakże zachwycającym było Twoje ukazanie się dwom uczniom w Emaus! Zbliżyłeś się do nich w drodze jako podróżny im nieznajomy; gdy oni się smucili, Ty ich cieszyłeś; gdy oni wątpili i tracili nadzieję, Ty ich uczyłeś i wzmacniałeś. Pokochali Cię pierwej, nim Cię poznali. Prosili Cię z sobą na wieczerzę, a Ty im nie odmówiłeś. Siedzieli z Tobą u stołu," a Ty chleb dla nich łamać zacząłeś! Na widok ten pomyśleli sobie: Ach! tak Jezus łamał nam chleb przed śmiercią, tak zwykł dzięki składać i błogosławić chleb Mistrz nasz. W tem spojrzeli, i poznali Cię; co za radość, co za szczęśliwość przejęła ich serca miłością pałające! A ta radość była przemijająca, bo zaraz zniknąłeś z ich oczu. Ach! tak też i my w tem pielgrzymstwie naszego życia na ziemi nie możem doznawać zupełnego i .trwałego szczęścia; lecz gdy Cię w przyszłem życiu ujrzymy, o Panie! wtedy już na wieki szczęśliwi widzieć Cię będziemy. O! sprawże łaską swoją, aby ta dusza moja stała się tak czystą i tak doskonałą, aby po ukończonem pielgrzymstwie doczekanem, mogła Cię, o Zbawicielu oglądać na wieki, a w tem widzeniu doznawać owej szczęśliwości, jakiej tu ani oko ludzkie nie widziało, ani ucho słyszało, ani serce uczuło, a którą zgotowałeś tym, co Cię miłują. Amen. z modlitewnika 1882r
ZGROMADZENI NA MODLITWIE nagranie: nuty: Ref. Zgromadzeni na modlitwie z Panem swym, G C D G W Wieczerniku, jak kiedyś Piotr i Jan. e D Celebrujmy tajemnicę wiary wraz, a D7 G e Siejmy miłość i nadzieję wokół nas. //2x C D7 nasz Panie i Zbawicielu Świata, G D GTwoja łaska nam pomaga w życie iść. e DNiechaj Słowo Twe Boskie nas umacnia, G H7 eA Stół Chleba pokrzepia ciało mdłe, C A7 DAż ujrzymy Ojca dom. a D7 G 2. Oczyść, Duchu, me serce szukające,Oświeć rozum i rozjaśnij moją światłem sumienie moje kształtuj,Bym wśród braci i sióstr świadectwo niósł,Oto teraz proszę Cię. miłość w mym sercu, Duchu Święty,Aby bracia ze mną razem chcieli iść,Tworząc Nową Kulturę świętych ludzi,Którzy świat opromienią blaskiem łaskDrogą, prawdą, życiem twym. LODATE IL SIGNORE(ŚPIEWAJCIE PANU) - Ps 96(95) nagranie: Śpiewajcie Panu pieśń nowej ziemi, a G a Śpiewajcie Panu po całym świecie. a G a Lodate, lodate, lodate il Signore, d a E7 a Cantate, cantate, cantate il suo nome. d a E7 a 2. Opowiadajcie, rozgłaszajcie, - We dnie i w nocy, Jego zbawienie. 3. Głoście nowinę wśród narodów - Przedziwne dzieła i chwałę Jego. 4. On potężniejszy nad wszelkie bogi - On Stworzycielem całego nieba. 5. Raduj się niebo, wesel się, ziemio, - Niech szumi morze i co w nich żyje. 6. Cieszcie się wszystkie pola i łąki, - I wszystko ziele, co na nich kwitnie. 7. Radujcie się też, drzewa leśne, - W obliczu Pana, bo już nadchodzi. 8. Przychodzi Pan nasz, nasz Pan przychodzi, - Sprawować sądy po całej ziemi. 9. Alleluja, Alleluja - Alleluja, Alleluja. Z TOBĄ I W TOBIE nagranie: nuty: Razem stajemy G C By oddać Tobie cześć e D W duchu i prawdzie By chwałę Tobie nieść 2. Kiedy jest tyle serc e A C Tak spragnionych Wtedy Pan w mocy Swej Przychodzi do nich Z Tobą chcę góry przenosić G F C Ciebie o cuda nadziei chcę prosić G C D Z Tobą jest wszystko możliwe G F C Dis B C W Tobie jest prawda i życie Ty ofiarujesz Swą miłość obficie Ciebie chcę kochać na wieki 3. Razem wołamy do Ciebie Panie nasz Poślij nam ducha By ogień płonął w nas RADUJMY SIĘ, WESELMY SIĘ nagranie: nuty: Radujmy się, weselmy się, G C G D zmartwychwstał Pan, Alleluja! //x2 G C e G się, ziemio, Jezus zmartwychwstaje, G C D7 G wychodzi z grobu, pokój światu daje. Wszystko stworzenie chwal Syna Bożego: Chrystusa Króla wiecznego! G C D e Chrystusa Króla wiecznego! G C D7 G (C) się trzęsły, wszystka ziemia drżała, Zasłona święta, cała się porwała. Kiedy zaś Chrystus z martwych dziś powstaje, - radości pieśń nie ustaje, radości pieśń nie ustaje! od nas smutki i trosk fale gdy Pan Zbawiciel triumfuje w chwale. Ojcu Swojemu już uczynił zadość, - nam niesie, nam niesie radość, nam niesie, nam niesie radość! swych uczniów, którzy wierni byli, utwierdza w wierze, aby nie wątpili. Obcuje z nimi, daje nauk wiele - o Swym, o Swym Kościele, o Swym, o Swym Kościele. nie przestaje z narodem niewiernym, samym się tylko ukazuje wiernym: nieśmiertelności przedstawia znamiona - wśród uczniów, wśród uczniów grona, wśród uczniów, wśród uczniów grona. rany, wzgardy wyrządzone i śmierć haniebna są już nagrodzone za poniżenia został wywyższony - nad wszystkie, nad wszystkie trony! Nad wszystkie, nad wszystkie trony! się, Syjonie, Chrystusa Kościele: Oto zabity Bóg Twój żyje w ciele. Śpiewaj z weselem: Pan króluje z drzewa, - jak Dawid, Dawid zaśpiewa! Jak Dawid, Dawid zaśpiewa! się wszyscy, już śmierć pohańbiona. Wina pierwszego rodzica zgładzona. Niebios zamkniętych jest otwarta brama - synom, synom Adama! Synom, synom Adama! potargawszy nałogi grzechowe, Chrystusa wzorem wiedźmy życie nowe, z dala mijając nieszczęść naszych groby, - miejsca, miejsca osoby! Miejsca, miejsca osoby! Twe chwalebne, Chryste, Zmartwychwstanie daj w łasce Twojej stateczne wytrwanie i niech tak w chwale, jakoś Ty, równie my - zmartwych, zmartwych-wstaniemy! Zmartwych, zmartwych-wstaniemy!
zgromadzeni na modlitwie z panem swym